czwartek, 9 lipca 2015

KSIĄŻKI, KTÓRE POLECAM CZ. II

Dzisiaj druga część serii "Książki, które polecam". W tej części pokaże wam kilka książek, które przydadzą się studentom dietetyki a także dietetykom i osobom, które mocno się taką tematyką interesują :) Przejdźmy więc do sedna.

1."PRAKTYCZNY PODRĘCZNIK DIETETYKI" M. Jarosz


Jest to książka w której znajdziecie wszystko czego potrzebujecie (no chyba, że ktoś jest bardzo wymagający :) ). Z tego co wiem tej książki nie można dostać w księgarniach ale jest dostępna w wersji PDF na stronie ministerstwa zdrowia. Znajdziecie tutaj opisane wszystkie składniki pokarmowe, wszystkie choroby i dolegliwości a także jakie powinno być w nich postępowanie dietetyczne. Na końcu można także znaleźć interakcje leków z żywnością a także parę cennych informacji na temat suplementów diety. Książkę serdecznie polecam ! :)

2. "TABELE WARTOŚCI ODŻYWCZYCH WYBRANYCH PRODUKTÓW" 



Jest to zbiór tabelek przedstawiający wartości odżywcze wybranych produktów, must have dla osób, które zajmują się układaniem jadłospisów :) Nie ma się tutaj za bardzo co rozwodzić nad tą książeczką :)

3."UWAŻAJ, CO JESZ, GDY ZAŻYWASZ LEKI", "SUPLEMENTY DIETY A ZDROWIE" M. Jarosz



Te książki zakupiłam z myślą o zbliżającej się pracy licencjackiej (powoli zbieram potrzebną makulaturę do napisania czegoś sensownego). Bardzo dobrze, że je kupiłam ! są świetne jeżeli ktoś interesuje się taka tematyką wszystko jest dokładnie szczegółowo opisane. Wiadomo, jeśli chce się być "na czasie" z suplementami podstawą jest śledzenie różnych artykułów tych "mądrych" i mniej " mądrych". Rynek z suplementami diety tak się poszerza, że ciężko stworzyć jakąś aktualna książkę w której pomieściłyby sie informacje o tych wszystkich "fantastycznych" tableteczkach i syropkach :)
Polecam te dwie książki z całego serca jeśli ktoś chciałby zacząć przygodę z suplementami i interakcjami miedzy lekami i żywnością, od podstaw ! 

Jak na razie to wszystkie książki które mogę wam szczerze polecić ! Znacie coś godnego polecenia?! Czekam na wasze opinie.

Miłego dnia !

niedziela, 5 lipca 2015

ULUBIEŃCY CZERWCA

Dzisiaj post o moich ulubionych "rzeczach" w czerwcu. W tym miesiącu całkowicie pochłonęła mnie sesja, wiec nie miałam czasu na wyszukiwanie nowych ulubieńców. Pokaże wam po prostu moje umilacze czasu w tym trudnym okresie :)

MAKE UP : 

jeśli chodzi o kolorówkę to moimi ulubieńcami tego miesiąca są bez wątpienia: 
  • Maybelline, Baby lips. Pink Punch. Świetnie się sprawdza, idealnie nawilża i nadaje kolor naszym ustom w sam raz na lato :)
  • mój najulubieńszy z ulubieńców to ... Podkład Mineralny z Anabelle Minerals, ten podkład to wow.. efekt jest niesamowity, jakby się nic nie miało na twarzy a przy tym krycie jest naprawdę niesamowite. Polecam każdemu ! 
SERIALE:

  • w tym miesiącu udało mi się skończyć już wszystkie sezony "Przyjaciół", niesamowicie wciągający serial, świetny na poprawę nastroju jeśli ktoś lubi takie seriale
  • w czerwcu zaczęłam oglądać Cougar Town, serial również komediowy opowiada o losach 40 letniej kobiety po rozwodzie i jej grupie przyjaciół, taki typowo odmóżdżający serial, jeśli w beznadziejną pogodę nie macie co robić to polecam obejrzeć kilka pierwszych odcinków :) 
FILMY:

  • Jedynym filmem, który udało mi sie obejrzeć w tym miesiącu jest "Jurassic World 3d", efekty w filmie są niezłe i akcja cały czas trzyma w napięciu. Film opowiada o parku rozrywki, w którym znajdują się genetycznie modyfikowane dinozaury, akcja zaczyna się wtedy gdy jeden z dinozaurów wymyka się spod kontroli. 
INNE:
  • tego miesiąca nie wyobrażam też sobie bez roweru, uzależniłam się i nigdzie się bez niego nie ruszałam
  • czerwiec to u mnie truskawkowy miesiąc, codziennie zjadałam po minimum 1 kg truskaweg w różnej formie, koktajle, ciasto, musy..

Jeśli chodzi o ulubieńców czerwca to tyle. 
Co was zainteresowało w tym miesiącu ?  :)

PIELĘGNACJA CERY

Dziś post o troszkę innej tematyce!

 Jeśli chcesz się dowiedzieć o moich minimalnych i tanich sposobach na pielęgnacje twarzy to zapraszam do dalszej krótkiej lektury ! :)




1.DEMAKIJAŻ
  •  do tego "zabiegu" używam zazwyczaj płynu micelarnego z Garniera, jest bardzo wydajny i świetnie sobie radzi z usuwaniem zbędnego makijażu, choć nie wiem jak sprawdzi się przy mocniejszym makijażu, a także jest niesamowicie wydajny!
  •  czasami używam mleczka ogórkowego z Ziaji ale tylko do demakijażu oczu, gdyż zabiera parafinę z którą się nie lubimy
2. MYCIE TWARZY
  • jest to dalszy etap usuwania zanieczyszczeń z naszej skóry do którego używam żelu micelarnego Be Beauty z biedronki kosztuje niecałe 4 zł a w moim przypadku sprawdza się świetnie
  • do mycia twarzy przydaje mi się gąbeczka z Rossmana (jej koszt to około 3zł) jest mięciutka i delikatna przez co nie podrażniam sobie skóry
3. TONIK
  • ostatnio zaczęłam używać toników do twarzy, przez you tuba i blogi dowiedziałam się, że to bardzo ważny etap pielęgnacji, którego nie powinniśmy przeoczyć, ja posiadam tonik nawilżająco oczyszczający z Lirene, ma niesamowity zapach, nie zawiera alkoholu skóra po jego użyciu jest niesamowicie gładka i promienna, polecam każdemu ! (tego używam rano)
  • wieczorem natomiast, używam toniku oczyszczającego z ziaji seria Liście Manuka, zaczęłam go używać bo chcę się pozbyć moich przebarwień, na razie nie zauważyłam specjalnego złuszczającego działania :)



4.KREM
  • moim podstawowym kremem jest Alantan dermoline (ten niebieski) używam go zawsze gdy nie mam nic innego pod ręką, nie robi mi krzywdy ale niestety u mnie nie sprawdza się pod makijaż gdyż nie matuje
  • kolejny kremik to mój nowy zakup AA hydro algi, krem nawilżająco - korygujący, krem zakupiłam na promocji w rosmanie, ma zabójczy zapach i bardzo fajnie nawilża moją mieszano/tłustą cerę
  • krem do akcji specjalnych! Ziaja, Liście Manuka, krem mikro-złuszczający na noc, kremu używam wieczorem do pary z wyżej wymienionym tonikiem z tej samej serii. Czy zauważyłam jakieś działanie? No na razie niestety nie ale zbyt krótko go stosuję.
5. PIELĘGNACJA DODATKOWA
  • do dodatkowej pielęgnacji 'uzupełniającej' stosuję aż jeden produkt, tak wiem szał :). Jest to peeling enzymatyczny PUREDERM, oczyszczająco regenerujący. Jest to taniusi produkt jak na jego pojemność kosztuje około 9 zł za 100g produktu, jest bardzo ale to bardzo wydajny, znajdziecie go w drogeriach Hebe. Uwielbiam ten peeling i na pewno dokupię jeszcze jego brata rozświetlającego, już po pierwszym użyciu widać efekty skóra jest rozjaśniona i przyjemna w dotyku.
I oto cała moja pielęgnacja twarzy !
Podzielcie się swoimi ulubionymi produktami bez których nie wyobrażacie sobie codziennej pielęgnacji twarzy ! 

MIŁEGO DNIA !

"PIJ MLEKO BĘDZIESZ WIELKI" ! SKĄD SIĘ TO WZIĘŁO ?

Dziś zajmiemy się kolejną grupą produktów jakim są mleko i jego przetwory. Na naszym rynku znajdziemy przeróżne rodzaje mleka te pochodzenia odzwierzęcego jak i roślinne.

Te pierwsze występuje w wielu wersjach, do wyboru do koloru pasteryzowane, UHT,
 te tłuściutkie >3% tłuszczu i te chudziutkie o zawartości tłuszczu <1% a także w różnych wariantach smakowych od czekoladowych po truskawkowe.

Mleko roślinne to mleko np. kokosowe, sojowe, ryżowe, owsiane czy migdałowe. Również te znajdziemy w różnych wariantach smakowych. 

Poddając mleko przeróżnym, przedziwnym metodom obróbki otrzymujemy produkty takie jak np. jogurty, kefiry, różnego rodzaju sery (żółte, topione, twarogowe, pleśniowe).

Na pewno każdy z nas słyszał nie raz w przedszkolu, szkole, na ulicy czy w domu hasło "pij mleko będziesz wielki" i żeby spożywać przynajmniej dwie szklanki dziennie tego drogocennego płynu, czyż nie mam racji ?! :) :).

ALE SKĄD SIĘ TO WZIĘŁO ? A STĄD. Gdyż mleko i jego przetwory: 

  • w porównaniu z innymi produktami zawierają szczególnie dużo wapnia, które wspomaga rozwój kośćca stąd "pij mleko będziesz wielki", (no ameryki to teraz nie odkryłam, jestem przekonana, że większość z was dobrze o tym fakcie wie :-)..)
  • dużo wapnia znajdziemy w szczególności w serach podpuszczkowych, mleku i napojach mlecznych
  • są także bardzo dobrym źródłem fosforu (również pomaga w budowie naszego kośćca)
     i potasu, który wspomaga funkcjonowanie naszego układu nerwowego i mięśniowego
  • dostarczają nam magnezu, cynku, kobaltu i miedzi przez co działają na nasz organizm alkalizująco
  • wzbogacają nas o witaminy z grupy B, witaminę A i D
  • są źródłem tylko jednego węglowodanu - laktozy
  • dostarczają nam bardzo dużo składników odżywczych, które są dobrze przyswajalne, z wyjątkiem laktozy
Jeśli chodzi o laktozę to jest to cukier, który bywa źle tolerowany przez część ludzi dorosłych i wywołuje wiele zaburzeń i nieprzyjemności ze strony układu pokarmowego. Teraz panuje "moda" na nietolerancje laktozy, wiele osób usiłuje wmawiać sobie i całemu światu, że źle tolerują ten cukier, wystarczy zrobić test na nietolerancję i wszystko będzie jasne ;).

Są schorzenia przy, których spożywanie produktów mlecznych jest niezalecane np. zapalenie tarczycy Hashimoto, a także przy schorzeniach jelit.

Dużo słyszy się teraz o tym, że sporo ludzi odstawia nabiał bo to źle wpływa na ich organizm i wygląd ich cery. Nie wiem ile w tym prawdy nie widziałam nigdzie potwierdzonych badaniami informacji, chodź możliwe, że coś mnie ominęło, jeśli tak proszę o żebyście mnie uświadomili ! :) 

A jakie jest wasze podejście do tych produktów ? Czekam na wasze opinie.

Miłego dnia 



KSIĄŻKI, KTÓRE POLECAM. cz.1

Dziś chcę wam przedstawić kilka książek, które posiadam i polecam. W części pierwszej zajmę się książkami o "luźniejszej" tematyce, takimi z przepisami i ciekawostkami, znajdzie się także jedno czasopismo.
 W drugiej części przedstawię wam kilka książek, które przydadzą się w nauce i w pracy jako dietetyk. :)


1. "WIOSENNY DETOKS" wydawnictwo Olesiejuk.

Jest to książka, którą zakupiłam parę miesięcy temu w Biedronce. Książka jest baaardzo fajnie wydana, kolorowe ilustracje przykuwają oko, znajdziemy w niej sposoby na "prosty sposób na oczyszczenie organizmu" . Jest to pozycja z samymi przepisami na sałatki, zupy, dania główne, desery i koktajle. Jeszcze nie zdążyłam wszystkiego wypróbować i pewnie tego nie zrobię, ponieważ niektóre połączenia składników wydają mi się nico dziwne, ale wszystko zależy od naszego gustu kulinarnego :) 


2."KUCHNIA WAGI LEKKIEJ" wydawnictwo Olesiejuk.


Ta książeczka również została zakupiona w Biedronce w tym samym czasie, tutaj znajdziemy jednak przepisy na potrawy lekkostrawne i bogate w składniki odżywcze. Mamy tutaj pomysły na dania obiadowe, sałatki i podwieczorki. Przepisy z tej książki bardziej do mnie trafiają niż przepisy z poprzedniej propozycji. Tak czy inaczej polecam zaglądać do biedronki czasami da się znaleźć coś ciekawego, jeśli chodzi o jakość to obie książeczki są wydane bardzo dobrze :)
Coś takiego przyda się każdemu gdy w żołądku pusto a brak nam pomysłu na obiad czy przekąskę !


3. "ŻYWIENIE W SPORCIE" Irena Celejowa.


To propozycja dla osób, które interesują się sportem. Polecam tą książkę z głębi serducha :D. Dzięki niej dowiemy się jak obliczać swoje dzienne zapotrzebowanie na energię i składniki odżywcze z uwzględnieniem dyscypliny sportowej jaką uprawiamy. Dowiemy się także jak obliczać współczynnik aktywności fizycznej. Znajdziemy tutaj przykładowe jadłospisy dla sportowców. Ciekawie opisany jest także każdy składnik pokarmowy i jakie powinno być na niego zapotrzebowanie. W "żywienie w sporcie" mamy przedstawione jak przyrządzać potrawy i jakie składniki powinniśmy ze sobą łączyć a jakie nie. 
Książeczka godna polecenia dla tych którzy interesują się sportem i żywieniem:) 


4. "FOOD FORUM"


Food forum to czasopismo specjalistyczne o żywności i żywieniu. Znalazłam w internecie sporo dobrych opinii na temat tej pozycji, jest dostępna w Empiku więc poleciałam szybciutko ją zakupić. Nie zawiodłam się, jest tu mnóstwo ciekawych artykułów pisanych przez rzetelne osoby, nie ma zbyt wiele reklam co jest ogromnym plusem, jest tu bardzo dużo artykułów na temat badań które zostały prowadzone na żywności. W pierwszym numerze mamy artykuły o żywieniu w ciąży i w sporcie, o nadwadze i otyłości i o wielu wielu innych ciekawych tematach. 
Zachęcam do przeczytania osobom, które się tym tematem interesują.


Tyle na dzisiaj, MIŁEGO DNIA ! :)





JAK WYGLĄDAJĄ STUDIA NA KIERUNKU DIETETYKA ?

Zbliża się czas wyboru uczelni i kierunku studiów, dlatego dziś podzielę się (śmiałabym nie..) opinią o studiowaniu na kierunku Dietetyka.

Sama wpadłam na Dietetykę przez przypadek moim pierwszym skrytym marzeniem było dostać się na medycynę i być pediatrą (oczywiście pierwszym najskrytszym marzeniem z dziecięcych lat była praca w sklepie na kasie haha..)  później już chciałam być farmaceutą ale liceum pokazało, że się do tego nie nadaje haha.. Rozpatrzyłam wszystkie oferty uczelni i padło na Dietetykę. :)

Jeśli chodzi o dostanie się na ten kierunek to z reguły potrzebna jest chemia i biologia świetnie zdana na maturze :) Próg przyjęcia na studia zależy też od uczelni. 

Teraz już szczęśliwie jestem na drugim roku więc ujawnię trochę praktycznych informacji :)